28 kwietnia 2012 r. to kolejna pracująca sobota przy przywracaniu dawnej świetności boisku.
Od godzin rannych (ok.7.00) rozpoczęły się przygotowania do rozplantowania ziemi, jak również posiania trawy. Przygotowano stalowy dwuteownik, ale w miśdzy czasie okazało się , że Adam Szydłowski na szyny, którymi już dzień wczesniej próbował z powodzeniem równać nierówności na boisku. Przyjechał radny Franciszek Szydłowski z bronami by spulchnić ziemię i wówczas można byłorównac szynami. Około 10.00 przyjechał pan Grzegorzek, który rozrównał część przywiezionej ziemi i większe nierówności. Nawożąc i zbierając nadmiear ziemi. Około godziny 14.00 można już było siać trawę. Po posianiu trawy została lekką bronę ziemia poruszona. Następnie przyjechał znowu radny Franciszek Szydłowski, który przywalcował całą powierzchnię boiska.