W dniu 12 września 2013 r. w godz. południowych ustaliłem u kierownika stan faktyczny dotyczący wołów wiślanych.
W ramach dyżuru sołtys przyjął kilka próśb od mieszkańców w sprawie niewykoszonych wołów wiślanych. Ten problem dotyka nas co rok. Jak widzimy do dnia dzisiejszego wały nie były jeszcze w tym roku koszone. Po wykonaniu kilku telefonów, a rozmówcy odsyłali mnie do następnych instytucji wreszcie dodzwoniłem się do kierownika Rejonu Nadzoru Urządzeń w Krakowie pana Antoniego Łacha z Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Pan kierownik poinformował mnie, że konserwacja wołów wiślanych należą do ich zadań i prace takie po wygraniu przetargu wykonuje firma, która kosi wały na odcinku od Krakowa do powiatu bocheńskiego. W tej chwili nie jest w stanie określić w którym miejscu wykonywane są prace. Zapytany dlaczego do dnia dzisiejszego jeszcze wały nie są w gminie Niepołomice nie wykoszone, a w sąsiedniej gminie Drwinia wały były już koszone drugi raz i stan ich jest zadawalający odpowiedział, że cyt. „w powiecie bocheńskim koszenie wałów odbywa się za zasadzie prac interwencyjnych w ramach projektu Zielona Praca. Środki na te prace pochodzą z dwóch różnych źródeł. Na zadania MZMiUW pieniądze pochodzą z budżetu Wojewody, natomiast na prace interwencyjne z budżetu Marszałka Małopolskiego. Pan kierownik zapewnił, że prace konserwacyjne zgodnie z warunkami przetargu będą wykonane”.
Sporz. Wiesław Garncarz